Składniki na 12 babeczek:
* 2 szklanki mąki
* 1/2 szklanki cukru (można mniej)
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 5-6 łyżek kakao
* 1/2 szklanki oleju
* 1 szklanka maślanki lub np jogurtu naturalnego czy śmietany – jak wolicie 😉
* 2 jajka
* 1 gorzka czekolada – posiekana w drobne kawałki
Wykonanie:
Do miski, przesypuje wszystkie suche składniki i je mieszam (maka, cukier, proszek, kakao). W drugiej zaś mieszam ze sobą mokre, które potem przelewam do suchych, mieszam i dodaje większą połowę posiekanej czekolady, dalej mieszam ale nie za dużo tak aby ciasto zostało grudkowate.
Tak przygotowane ciasto nakładam do foremek (jedna porządna łyżka ciasta na jedną foremkę) i posypuję wierzch pozostałą czekoladą.
Wszystko wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 15 minut.
Smacznego! 😉
na muffinki zawsze sie skuszę:) super wyrosły:)
Ps. gotowanie za głosowanie znów trwa!:)
ja z rana na coś SŁODKIEGO często mam ochotę, zdziwiłam się że dzisiaj niezbyt
ułaa widać, że nie żałowałaś czekolady 🙂 takie babeczki lubię.
Świetnie wyglądają takie napakowane z wierzchu czekoladą babeczki 🙂
One nie tylko z wierzchu sa tak napakowane czekolada 😉
Słuszna ilość czekolady… im więcej tym lepiej:)
Jestem tego samego zdania 🙂
dużo czekolady – to lubię! musiały mieć dzięki niej wspaniały aromat
Pysznie wyglądają, muszę je zrobić!
Koniecznie spróbuj! I daj znać jak Ci wyszły 😉
haha ja muffiny mogę jeść codziennie 😛
Daj znać czy bitki smakowały 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dużo czekolady poprawi humor w każdy pochmurny dzień. Takie muffinki nigdy się nie znudzą 🙂